Problem z inwestycjami w Szkole Podstawowej nr 3
Inflacja to temat, który od wielu tygodni jest jednym z dominujących w kraju. Nie ma się też zresztą czemu dziwić – mowa o problemie, który rzutuje na każdy aspekt naszego życia. Przykładu nie trzeba daleko szukać – wystarczy zwrócić uwagę na inwestycje w Szkole Podstawowej nr 3 w Puławach.
O czym mowa?
Niektórzy mogą powiedzieć, że nie ma powodu do rozmowy i co by nie mówić, takie postawienie sprawy idealnie odzwierciedla rzeczywistość. Dla niezorientowanych – mamy za sobą dwa przetargi na salę gimnastyczną i boiska dla wspomnianej szkoły.
Pierwszy przetarg unieważniono z powodu zbyt wysokich cen wykonawców. Zbyt wysokie ceny to oczywiście kłopot, ale okazuje się, że możemy mówić o drodze, która nie prowadzi do niczego dobrego. Krótko mówiąc, przy kolejnym przetargu pojawiły się jeszcze wyższe ceny. Warte podkreślenia jest również to, że na ten moment nie doszło do unieważnienia drugiego przetargu. Zauważono problem i co chyba najważniejsze, zdecydowano się na zwołanie spotkania w tej sprawie.
Miasto chce przeznaczyć na budowę 12,5 mln złotych. Ewentualne przyjęcie tańszej oferty (są dwie) oznacza to, że trzeba będzie dołożyć 2 mln 800 tysięcy złotych.