Puławska Wisła Grupy Azoty Puławy doznaje porażki w pojedynku ze Skrą Częstochowa

Puławska Wisła Grupy Azoty Puławy doznaje porażki w pojedynku ze Skrą Częstochowa

Po jednym spotkaniu zakończonym zwycięstwem, piłkarze Wisły Grupy Azoty Puławy ponieśli porażkę. W piątkowy wieczór udali się na boisko Skry Częstochowa, mając nadzieję powiększyć swój dorobek punktowy, jednak niestety nie udało im się to i wrócili do domów bez punktów na swoim koncie.

W momencie przed rozpoczęciem meczu pod Jasną Górą, fani puławskiego zespołu mogli spodziewać się trudnego spotkania ze Skrą, patrząc na ich miejsce w tabeli. Styl gry częstochowskiej drużyny charakteryzuje się solidnie wypracowaną obroną, co często utrudnia zdobycie bramek przez przeciwników. Przed meczem ze Skrą, doświadczony zespół spadkowicz z Fortuna I Ligi stracił jedynie dziewięć goli, ale również tylko tyle potrafił strzelić.

Jednakże przebieg piątkowego spotkania zaprzeczył tym statystykom. Po zaciętych początkowych minutach gry, niespodziewanie puławscy zawodnicy przejęli kontrolę nad boiskiem. W 37 minucie spotkania, Piotr Nocoń udało się strzelić gola z daleka, pokonując bramkarza Skry, Oskara Mielcarza. Ten gol dodał skrzydeł gospodarzom, którzy w ciągu zaledwie dwóch minut zdobyli drugiego gola, tym razem za sprawą Przemysława Sajdaka. Jednak to nie był koniec udanej strzeleckiej serii piłkarzy Skry. Przed upływem regulaminowego czasu pierwszej połowy, zawodnicy Wisły sfaulowali na swoim polu karnym. Faul ten przekształcił się w jedenastkę, którą skutecznie wykorzystał Olivier Wypart.